wtorek, 9 kwietnia 2013

Die unruhige dunkle Nacht...

Witam. 

Długo znów mnie tu nie było, ale jak zwykle przez ten czas dużo się zmieniło. Mogę śmiało rzec, że wszystko na leprze oprócz jednej najważniejszej rzeczy, która przeszła na tę gorszą stronę - zdrowie. Jestem pewna, że dam radę i że wszystko będzie dobrze, że nie mam co się przejmować, ale wydaje mi się, że o tym całkiem nie chciałam tu pisać.

Nie wiem czy pisać co u mnie, czy znów jakieś głupoty. Zbyt dawno mnie tu nie było, a tym samym wydaje mi się, że mam coraz mniej tu do pisania, a praktycznie nic. Nie mam poukładanych myśli, nie chce nic tu negatywnego pisać, bo jestem pod złymi emocjami w chwili obecnej, a tym samym nie mam myśli ogólnie na co dzień złych, a pozytywne, więc niech tak zostanie.

Czemu myślę dziś negatywnie? Zmusiło mnie zadanie do napisania z języka polskiego, gdzie potrzebowałam słuchać smutnych piosenek, gdzie wróciło kilka wspomnień, ale dam radę napisać zadanie, to i dam radę wyjść z tego, a najgorsze co dla mnie mogło być, to zadanie w tej chwili, ale skoro polecenie brzmiało, o tak: "Napisz wiersz, w którym podejmiesz trudny, smutny temat, spróbujesz zbliżyć się do rozpaczy... Liczę na samodzielną pracę!!!", no to trudno nie zrobić czegoś co lubię, co uwielbiam, lecz od dłuższego czasu nie pisałam nic, jeśli dostanę dobrą ocenę za to zadanie, a raczej wiersz, to się pochwalę nim, a jeśli złą to zostanie on dla mnie :) Wolałabym o czymś miłym pisać, ale skoro dał taki nauczyciel temat, to trudno, ale się nie dziwie skoro omawialiśmy "Treny" Kochanowskiego.

No to może na dziś tylko polecę Wam piosenkę: Guns `N` Roses - Sweet Child O` Mine .
Tak bardzo uwielbiam tę piosenkę i wiele innych, że aż nie wiem czego słuchać, ale wszystko po kolei idzie w nocy z telefonu i w słuchawkach w uszach, ale tak już mam kiedy wszystkie noce są dla mnie koszmarem, gdzie męczy mnie bezsenność, a zarazem najlepszy czas na przemyślenia i na zmienienia czegoś w swoim życiu, - a jestem pewna, że ta noc tak samo minie. Wiem, że pisze strasznie niepoprawnie składniowo, ale mam taki mętlik i zamęt w głowie, że nie wiem jak już mam układać te zdania, aby ułożyły jakąś pewną całość, nie potrafię w tym momencie - przepraszam.

Chyba skończę na tym co jest i położę się i pójdę zatapiać dalej w muzyce, gdzie będę dalej myślała i przemyślała i uświadamiała sobie pełno rzeczy, które zostaną przeze mnie sobie wmówione i podjęte z tym odpowiednie kroki, aby nowy dzień, a raczej poranek zacząć z nowym nastawieniem - dobrze, że już to w sobie wyuczyłam bo byłaby dla mnie inaczej jedna wielka tragedia!

Dobranoc moi mili, a ja spróbuję częściej tu zaglądać i bardziej się starać tu spędzać więcej czasu, poświęcać go i pisać s powrotem coś sensownego :D ;*