niedziela, 15 listopada 2009

Milosc nieznajaca granic...


Kazdego dnia przypominam sobie
Jak to bylo, gdy byles Ty
Wiesz jakie to bylo uczucie,
Wrecz nie do opisania,
Lecz z czasem wszystko sie zmienia,
Czuje bol zamiast radosci,
Pusto jest, nikt nie stoi kolo mnie,
Nawet nie trzyma za rekie,
Tak trudno z tym jest sie pogodzic...
Lecz nie wroca tamte dni,
Gdzie sie cieszylismy,
Gdzie mielismy te same mysli,
Rozumielismy sie bez slowa,
Teraz moze byc gorzej, albo lepiej,
To zalezy od nas samych,
Tylko gdybym czegos nie zrobila,
To boje sie, ze to bedzie zle...
Trzymasz mnie w niepewnosci,
Nie dajesz zlapac mi oddechu,
Myslisz, ze to takie proste?
Jak chcesz, zeby mnie nie bylo,
To znikne,
Nie pojawie sie w Twoim zyciu,
Nie bedziesz mnie mijal na ulicach...
Bede chodzic w miejca tam gdzie bylam z Toba,
Bede wspominac dni, w ktorych tak czule mowiles,
Gdzie mnie dotykales tak delikatnie i sie usmiechales,
Calowales namietnie i nie dales mi powiedziec zadnego slowa...
Teraz nie uslyszysz juz - Kocham Cie,
Ktos inny bedzie mowil Ci te slowa,
A mi w pamieci zistaniesz Ty,
I pamietaj to co mowilam bylo prawda,
Nie pomyl sie i nie przelicz sie czasem...
To wszystko moja winna,
Ze bylam tak daleko,
Ze odleglosc nas rozdzielila,
Lecz wierzylam ci jak mowiles:
"wszystko zwyciezymy, wszystko pokonamy"
Wprowadziles mnie niezmierny blad,
Ja podniose sie z czasem,
Lecz czy Ty bedziesz potrafil zapomiec o mnie?
Pamietaj, ze Kocham Cie nadal
I nie przestane KOCHAC!!