niedziela, 6 grudnia 2009

Wspomienia.



Kazdy dzien uplywal
Tak szybko
Jak woda splywajaca z kranu.
Na ustach byl usmiech
Na moich i Twoich.
Kazdego poranka
Chodzilismy na plaze
Gdy robiles zdjecia
Wschodowi slonca
A ja rysowalam
Na piasku serca.
Podchodzac do Ciebie
Lapiac Cie za rekie
Myslac, ze przytulisz
Mnie tak jak dawniej
Lecz zaczeles calowac
Delikatnie tak
Gdyby mial sie skonczyc swiat
Gdy marzen byl juz kres
A usta same wypowiadaly slowa:
"Kocham Cie Kochanie!".
Myslalam, ze to sen
Jakas bajka
Ktora nie konczy sie
I serce bije mocniej.
Zostaja mi wspomienia
Gdy jestes daleko
Tak ode mnie
I mam uczucie
Ze gdy zamkne oczy
To jestes blisko
Mnie znow
Tak jak wtedy.

niedziela, 15 listopada 2009

Milosc nieznajaca granic...


Kazdego dnia przypominam sobie
Jak to bylo, gdy byles Ty
Wiesz jakie to bylo uczucie,
Wrecz nie do opisania,
Lecz z czasem wszystko sie zmienia,
Czuje bol zamiast radosci,
Pusto jest, nikt nie stoi kolo mnie,
Nawet nie trzyma za rekie,
Tak trudno z tym jest sie pogodzic...
Lecz nie wroca tamte dni,
Gdzie sie cieszylismy,
Gdzie mielismy te same mysli,
Rozumielismy sie bez slowa,
Teraz moze byc gorzej, albo lepiej,
To zalezy od nas samych,
Tylko gdybym czegos nie zrobila,
To boje sie, ze to bedzie zle...
Trzymasz mnie w niepewnosci,
Nie dajesz zlapac mi oddechu,
Myslisz, ze to takie proste?
Jak chcesz, zeby mnie nie bylo,
To znikne,
Nie pojawie sie w Twoim zyciu,
Nie bedziesz mnie mijal na ulicach...
Bede chodzic w miejca tam gdzie bylam z Toba,
Bede wspominac dni, w ktorych tak czule mowiles,
Gdzie mnie dotykales tak delikatnie i sie usmiechales,
Calowales namietnie i nie dales mi powiedziec zadnego slowa...
Teraz nie uslyszysz juz - Kocham Cie,
Ktos inny bedzie mowil Ci te slowa,
A mi w pamieci zistaniesz Ty,
I pamietaj to co mowilam bylo prawda,
Nie pomyl sie i nie przelicz sie czasem...
To wszystko moja winna,
Ze bylam tak daleko,
Ze odleglosc nas rozdzielila,
Lecz wierzylam ci jak mowiles:
"wszystko zwyciezymy, wszystko pokonamy"
Wprowadziles mnie niezmierny blad,
Ja podniose sie z czasem,
Lecz czy Ty bedziesz potrafil zapomiec o mnie?
Pamietaj, ze Kocham Cie nadal
I nie przestane KOCHAC!!

piątek, 13 listopada 2009

Moj Aniol Stroz...


Kiedy snilam wciagle,
We snie widzialam
Aniola,
Ktory trzymal mnie delikatnie
Za rekie,
Czulam jego obecnosc,
Choc nie widzialam,
Wiem,
Ze jest przezroczysty,
Bo to duch,
A nie przedmiot...
On dyktuje mi
Mysli,
Slowa,
Czuje to samo co on...
Moze cos mnie i ciebie laczy,
Moze przeznaczony zostales,
By byc kolo mnie...
Teraz jestes daleko,
Lecz jak znow sie spotkamy,
To prosze Ci
Nie zostawiaj mnie
Juz samej...
Bo przeciez wiesz,
Ze zawsze jestes,
Nawet jak nie chce..
Zapewne jestes
Moim
Aniolem
Strozem...

czwartek, 12 listopada 2009

Nadzieja...



Kazdego dnia budze sie z nadzieja,
Myslac, ze bedzie lepiej,
Ze warto sie obudzic,
Bo z zycia korzystac trzeba,
Tylko jak, no jak?
Powie mi ktos,
Moze sama zgadne,
Odpowiedzi bede szukac...
Meczac sie monotonoscia dnia,
By zobaczyc czym jest cierpienia,
Czy zmieni sie to?
Czy warto w cokolwiek wierzyc?
Czy warto wstac i isc dalej?
Moze znow udane,
Lecz czy wstane czy nie...
To bedzie moja decyzja,
To bedzie zalezalo tylko ode mnie,
Bo moja nadzieja nie umiera z chwili na chcwile,
Bo ona trwa wiecznie,
Lecz musze w nia uwierzyc,
I isc dalej przed siebie...
Bede biegla,
Bede szukala tylko Ciebie,
Tej jedynej milosci,
Ktora w sercu mi rozkwita,
Ktorej mi tak brakuje,
Moze odnajde ja...
Gdzie uciekles?
Gdzie sie schowales?
Czemu milczysz?
No powiedz cos,
No zaplacz choc na chwile,
No usmiechnij sie...
Choc dalej nic nie slysze,
Ani Twojego serca bicia,
Ani oddechu,
Wiesz, ze sie martwie,
Lecz zawsze robisz swoje, czemu?
Juz nie wiem co mam myslec,
Juz nie wiem co mam czuc,
Czy byc obojetna czy nie,
Czy byc mila czy tez nie,
Czy mam plakac czy sie smiac,
Bo nie wiem juz nic....
Zostawiles mnie,
Odleglosc strasza dzieli nas,
Lecz wiem,
Ze kazde z nas,
Pokona swoja droge,
I znow bedzie usmiech na naszych twarzach,
Serca beda bic w jeden rytm,
A lzy plynac letko tak...